sobota, 20 września 2014

Chapter 39 - Memories


-Pójdziemy na kolację Maleńka? - wymruczał w moje włosy.
-Ja nie chcę wychodzić, nigdzie - powiedziałam cicho.
-Czemu?
-Boję się.
-Obronię cię przed całym złem Kochanie.
-Ale i tak nie chcę - wyswobodziłam się z jego objęć i objęłam swoimi ramionami. Wbiłam wzrok w swoje stopy.
-Jak sobie życzysz Laurel. Więc co chcesz żebym ci ugotował? - nie podnosząc na niego oczu wzruszyłam ramionami - Okay.
Wyszedł zostawiając się ze śpiącą Rebeccą. Spojrzałam na dziecko. Jak ja mogłam je urodzić?

Siedziałam w sypialni patrząc się w ścianę. Niall bawił się w salonie z Beccy. Nie wiedziałam co ze sobą zrobić. Nie znam Niall'a, nie znam domu, nie znam siebie. Podniosłam się z łóżka i weszłam do garderoby. Włócząc nogami po miękkiej wykładzinie oglądałam ciuchy. Przysiadłam na podłodze i kręciłam głową patrząc na tą wielką garderobę pełną moich ciuchów i Niall'a.
Nadal zastanawiam się nad tym wszystkim. Staram się sobie przypomnieć.
Z tego jak Niall zachowuje się wobec mnie wygląda na to że byliśmy naprawdę szczęśliwi. Kochałam go, a on mnie.
Przysiadłam na kolanach i złapałam za koszulkę Niall'a złożoną na półce. Wyciągnęłam ją i rozłożyłam. Ściągnęłam przez głowę swoją bluzkę i założyłam biały tshirt Horan'a. Moją uwagę przykuło pudełko ukryte za koszulkami blondyna. Zmarszczyłam brwi i wyciągnęłam je. Było wielkości pudełka po butach. Położyłam je na wykładzinie i otworzyłam. Rozdziawiłam usta widząc zawartość.
Kajdanki? Sznur? Pas?
Zadrżałam, a przed oczami robiło mi się ciemno. Zacisnęłam powieki i złapałam się za głowę. W mojej głowie jakby wybuchła bomba. Wrzasnęłam i pochyliłam się uderzając głową o wykładzinę.

Niall z pasem w ręce. 

-Laurel? - usłyszałam głos Horan'a.

-Pożałujesz Laurel.

Ponownie krzyknęłam gdy w mojej głowie pojawiła się ta sytuacja.

-Nie bij mnie.
-Zasłużyłaś Laurel.

Po moich policzkach spłynęły łzy.

Niall bijący mnie.

Poczułam jak ktoś obejmuje mnie.
Nawet nie otwierając oczu odepchnęłam go od siebie.

Sierociniec.
Annie. 
Harry. 
Mary. 

Wrzasnęłam ciągnąc się za włosy chcąc odgonić najgorsze wspomnienia. Niall przycisnął mnie mocno do siebie.
-Laurel! Otwórz oczy!  - złapał mnie za szczękę. Uniosłam powieki.
-Nienawidzę cię - wychrypiałam.
-C-co? Lery? Czemu? - otworzył szeroko oczy - Kochanie ale..
-Biłeś mnie! - gniewnie wytarłam policzki. Odsunęłam się od niego i wstałam. Nogi mi się trzęsły ze strachu i złości, cała się trzęsłam - Gwałciłeś! Nie podchodź do mnie nawet! Jesteś potworem! - wybiegłam z garderoby i pędem ruszyłam do telefonu. Już go miałam w ręce gdy Niall objął mnie w pasie i odciągnął. Zaczęłam wrzeszczeć - Zostaw mnie! - szarpałam się, zaczął ciągnąć mnie do sypialni, tak jak we wspomnieniach - Nie! Nie dotykaj mnie! - położył mnie na łóżku. Chciałam uciec ale zawisł nade mną unieruchamiając moje ręce i nogi - Znów mnie zgwałcisz i pobijesz!
-Obiecałem ci że nigdy więcej nie podniosę na ciebie ręki. Żałuje tego wszystkiego. Pogodziliśmy się. Nie przypomniałaś sobie jeszcze ostatniego roku. Byliśmy szczęśliwi.
-Nie wierzę ci - wysapałam ze złością.
-Błagam cię Laurel - popatrzył mi w oczy - Przypomnij sobie.
-Chyba najważniejsze sobie już przypomniałam. Wmawiałeś mi że jesteś wspaniałym chłopakiem. A tak naprawdę to ty skrzywdziłeś mnie najbardziej.
-To boli - wyszeptał.
-Mnie bolało bardziej - warknęłam.
-Wiem. Żałuję tego najbardziej na świecie Maleńka. Kocham cię.
-I biłeś mnie z miłości? - syknęłam.
-Przestań natychmiast!
-Bo co? Uderzysz mnie?
-Możesz mówić co chcesz, i tak nie podniosę na ciebie ręki. Kiedyś to robiłem i nienawidzę siebie za to. Za to że krzywdziłem najważniejszą osobę w moim życiu Laurel. Nauczyłaś mnie kochać.
Poczułam łzy w oczach i zobaczyłam tą samą reakcje u blondyna.
Może naprawdę? Czy gdyby mnie nie kochał to oświadczyłby mi się? Robił wszystko o co prosiłam i nie tylko?
Ale on mnie bił i gwałcił..
Żałuje tego.
-Kocham cię Lery - puścił moje ręce i pogłaskał mnie po policzku patrząc mi w oczy. Z jego niebieskich łzy skapały na moje policzki - Przykro mi że nie wierzysz. Przykro mi też że musisz znów pamiętać to co ci zrobiłem. Ale mimo wszystko kocham cię najbardziej na świecie.
Nachylił się i pocałował mnie delikatnie.
W mojej głowie znów wybuchła bomba. Tylko była dużo przyjemniejsza od tej pierwszej.

14 komentarzy:

  1. Pierwsza hah! Oh kotku świetny , tylko czemu taki krótki? Szybko następny , kocham!
    @SillyDreamer_Me

    OdpowiedzUsuń
  2. http://pop-onedirectionblog-ff.blogspot.com/?m=1 zaglądnijcie
    @SillyDteamer_Me

    OdpowiedzUsuń
  3. Zajebistyyyyy! ^_^
    Mam nadzieję, że następny szybko się pojawi :*
    Fajnie by było, gdybyś w następnym rozdziale opisała to wspomnienie, które pojawiło się na końcu tego rozdziału <333

    OdpowiedzUsuń
  4. ooooooooo <3
    ale cudoooooooowne *o*
    http://still-the-one-ff.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. AWWWW!! jakie to słodkie (oczywiście nie wszystko) boski!!!! kocham!!szybko next!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. fajny, ale krótki mam nadzieję, że w następnym będzie się działo xD

    OdpowiedzUsuń
  7. Łał rozdział cudowny szkoda ze taki krotki.
    Niall jest strasznie kochany pomimo tego zła co jej wyrządził. Czekam na nexta pisz szybko ♥♥♥♥♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  8. Oby Laurel przypomniała sobie ostatni rok z Niallem. Czekam na next :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Umm bd ciekawie. Ostatni rok, czyli zostało jeszcze troche ;D.

    Szkoda, że taki któtki ;). Czekam na nexta :*.

    OdpowiedzUsuń
  10. Zajebisty ;* Czekam na next.
    Zapraszam do siebie: http://i-live-only-for-youxoxo-niallhoran.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Abnormal kurna! Kiedy rozdział?!

    OdpowiedzUsuń
  12. piekny rozdział. przejmujące, ale piękny :) życzę dużo weny <3

    OdpowiedzUsuń