czwartek, 10 lipca 2014

Chapter 11 - Summer on beach

Po kilku piwach wszyscy wskoczyli do wody. Stałam w wodzie po szyję. Była mega zimna ale i tak stałam. Za dużo pije gdy jestem z Harry'm i jego znajomymi. Poczułam czyjeś dłonie na udach. Wrzasnęłam i potknęłam się w wodzie. Mało się nie utopiłam. Wynurzyłam się i zobaczyłam jak z pod wody wyłania się Zayn.
-Ty..! - próbowałam złapać oddech.
-No co? - zapytał śmiejąc się. Zmrużyłam oczy i rzuciłam się w jego stronę ale zdążył uciec. Znów zaczęłam pływać i ktoś złapał mnie za nogę.
-Zayn przestań! - warknęłam.
-O co ci chodzi? Jestem tutaj - powiedział Malik siedząc na brzegu. Zaczęłam się drzeć. Skoro nie on to kto mnie trzyma za nogę?! Spod wody wynurzyła się blond czupryna.
-Niall! Ty, ty...!
-Wiem przystojniaku i dowcipnisiu - odpłynął ode mnie. Wyszłam z wody nie chcąc się narażać na kolejne łapanie mnie za koniczyny przez Zayn'a lub Niall'a. Dopiłam swoje piwo które zostawiłam przy ognisku.
Wzięłam nowe piwo, otworzyłam je i zaczęłam spacerować. Znalazłam piękną, pustą, małą plażę oświetlaną światłem księżyca. To było takie majestatyczne.. Oparłam się o kamienie i popijałam piwo. Wpatrywałam się w wodę - Ładnie tu - podskoczyłam w miejscu przestraszona. Zobaczyłam idącego w moją stronę Niall'a. Przystanął obok mnie i podparł się o ten sam kamień co ja.
-Sama to znalazłam - powiedziałam dumna i napita. Blondyn zaśmiał się.
-Brawo Lery...
Zmarszczyłam brwi.
-Czemu tak do mnie mówisz?
-Jak?
-Lery - powiedziałam cicho.
-Bo mi się tak podoba - wymruczał przysuwając się do mnie.
-Ej, odsuń się ode mnie bo mi ciasno - mruknęłam. Naparł na mnie i patrzył mi w oczy - Mary jest na tamtej plaży - uciekłam przechodząc pod jego ramieniem gdy umiejscowił dłonie po obu stronach mojej głowy. Złapał mnie mocno za nadgarstek i pocałował. Odepchnęłam go od siebie.
-Nie chcę Mary - znów przyciągnął mnie do siebie. Wepchnął język do mojej buzi.
-Odczep się! Upiłeś się i tyle.. - odsunęłam się od niego i stanęłam ponad metr dalej.
-Nie, nie upiłem. Chcę cię - zaczął do mnie podchodzić. Uciekając upuściłam piwo i wpadłam do wody.
-Nie jestem rzeczą - warknęłam i wygramoliłam się z wody i pobiegłam w stronę tamtej plaży. Zdyszana przystanęłam przy Summer.
-Skarbie, co się stało? - zmarszczyła brwi. Oczy miała trochę zamglone.
-Ja.. On.. Nie ważne - spuściłam wzrok - Pójdę już spać do hotelu.
-Zaprowadzić cię? - spytała.
-Mogę cię odprowadzić Lery - usłyszałam głos Niall'a.
-Poradzę sobie! - zawołałam szybko i ruszyłam drogą w stronę luksusowego hotelu. Dotarłam do swojego własnego pokoju i zdejmując z siebie mokre ciuchy położyłam się spać.

Poczułam jak ktoś przygniata moje nogi. Wrzasnęłam widząc Niall'a. Ten idiota mnie prześladuje!
-Co.. co? - zaspany podniósł głowę puszczając moje nogi.
-Co ty tu do diaska robisz?! - zawołałam.
Mary
-Za daleko miałem do swojego pokoju - wymamrotał i wyszedł jak gdyby nigdy nic. Co z nim jest nie tak?! Ubrałam się i wyszłam z pokoju. Ktoś mnie zaatakował i przycisnął do ściany. Przerażona zobaczyłam że to Mary.
-Zostaw mojego chłopaka ty dziwko - wysyczała.
-Wal się. Co mnie ten blondas obchodzi - odepchnęłam ją.
-Wychodził z twojego pokoju, wczoraj poszedł za tobą na plażę! - mina Mary była dość zabawna. Taka wkurzona piękność. Trochę jak Lindsey.
-No widzisz. Cały czas on, nie ja. Może to jego przygnieć do ściany? - minęłam ją i ruszyłam na dół, potem na plażę. Niosłam ze sobą torbę z ręcznikiem i rzeczami do opalania. Skorzystam ze słońca. Rozebrałam się do kostiumu kąpielowego i położyłam się na ręczniku. Leżałam kilka chwil aż ktoś oblał mnie wodą. Podniosłam się szybko. Zobaczyłam Harry'ego z jakimś kubełkiem od zabawki. Zaczął uciekać, a ja go gonić. Biegłam za nim po całej plaży i znów wpadłam do wody - No nie wierzę! - zawołałam. Harry zaczął się zwijać ze śmiechu i udał że chwieje się i 'przypadkiem' wpada do wody. Zaśmiałam się.
-Po co masz się opalać jak bawiąc się również złapiesz słońca?
-Nie wiem.. jakoś tak po prostu - wzruszyłam ramionami.
-Chodź do hotelu, mamy basen i super bar - uśmiechnął się jeszcze szerzej. Zachichotałam i poszłam za nim. Rzeczywiście był basen, i to super wypasiony. Siedzieli tam wszyscy razem i popijali kolorowe drinki.
-Laurel chodź! - zawołała Summer i od razu gdy stanęłam obok niej wepchnęła mi w dłoń szklankę z drinkiem - To jest super! Pij.
Upiłam łyk. Naprawdę niezłe. Pokiwałam głową i uśmiechnęłam się do Summi. Sączyłam powoli drinka patrząc na moich znajomych. Angel pluskała się w basenie, Zayn cały czas spoglądał na mnie, Mary opalała się na leżaku trzymając dłoń na udzie Niall'a leżącego na miejscu obok niej. Harry przytulał Summer. A ja siedziałam jak ta głupia pijąc.

Późnym wieczorem przechadzałam się po hotelu. Byłam jedyna trzeźwa z mojego towarzystwa. Wyszłam na dwór i skierowałam się tam gdzie mieścił się basen. Usłyszałam jakieś jęki i skamlanie. Zmarszczyłam brwi i przechodząc obok basenu zobaczyłam Mary i Niall'a. Uprawiających sex w basenie.. Ja już tam nie wejdę. Niall zobaczył mnie, a na jego twarz zaigrał zuchwały uśmiech i nawet nie przerwał tego co robił. Szybko uciekłam stamtąd i ruszyłam do swojego pokoju. Zamknęłam go na klucz mając nadzieje że dzisiaj Niall trafi do swojego pokoju. Gdy zasypiałam miałam przed oczami jego zuchwały uśmieszek i minę Mary gdy uprawiał z nią sex. O boże.. i jak ja teraz zasnę?

4 komentarze:

  1. Kocham to <3 Ciekawe co z Lou... ? Do następnego .;****
    ~D.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zostałaś nominowana do Liebster Award :) Więcej u mnie: http://black--love-story.blogspot.com/
    Daj znać, że doszła do cb ta wiadomość :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super!! dalej!! ciekawe!! zajebiste!!!Next szybko!!!

    OdpowiedzUsuń